Wywiad – dowódca Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej

Rozmawiam ze Stanisławem Zgajewskim dowódcą jednej z czterech zmian Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej (LSR-G) w Katowice Airport.

Piotr Adamczyk: Zanim opowiesz o specyfice pracy LSRG powiedz proszę kilka słów o przebiegu Twojej kariery w lotniskowej straży na pyrzowickim lotnisku.

Stanisław Zgajewski: W Lotniskowej Służbie Ratowniczo-Gaśniczej na pyrzowickim lotnisku pracuję od 1 lutego 2000 roku. Karierę w straży rozpocząłem na stanowisku ratownika a następnie dyspozytora punktu alarmowego. Ukończyłem kursy: podstawowy pożarniczy i podoficerski.

Po sześciu latach, Komendant LSR-G, zaproponował mi możliwość dalszego kierunkowego kształcenia  w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Nauka w szkole aspirantów PSP trwała dwa lata. W 2008 roku, po zdanych pomyślnie egzaminach i obronie pracy dyplomowej, otrzymałem tytuł Technik Pożarnictwa i awansowałem na dowódcę zmiany pierwszej w naszej jednostce.

Dopełnieniem wiedzy praktycznej był wyjazd w 2009r. do Wielkiej Brytanii i udział w kursie, organizowanym na poligonie ośrodka szkolenia IFTC Serco, obejmującym szczegółowe zagadnienia taktyki działań ratowniczo-gaśniczych w lotnictwie.

01_lsrg
Stanisław Zgajewski dowódca pierwszej zmiany LSR-G Katowice Airport przed pojazdem Rosenbaur Panther.

Jakie są zadania dowódcy zmiany?

Do najważniejszych zadań dowódcy zmiany należy: kierowanie działaniem ratowniczym w sytuacjach zagrożenia, organizowanie i prowadzenie ćwiczeń z zakresu taktyki działań gaśniczych, ratowniczych i pomocy przedmedycznej dla zmiany służbowej oraz kontrola szkolenia prowadzonego przez dowódców sekcji. Ponadto sprawdzanie postępów w szkoleniach poprzez ogłaszane z zaskoczenia alarmy bojowe, kontrolowanie nabytych umiejętności i korygowanie błędów.

Niezwykle istotny jest również nadzór nad właściwym wykorzystaniem sprzętu, zgodnym z zasadami BHP. Do moich obowiązków należy także dokładna znajomość stanu liczebnego zmiany służbowej i wyposażenia podstawowego, przeprowadzanie apeli mundurowych oraz kontroli jego stanu ilościowego i jakościowego, opracowywanie miesięcznych planów szkolenia doskonalącego oraz wykonywanie innych czynności zleconych przez Komendanta LSR-G.

Zadania i funkcjonowanie straży na lotnisku, różni się od Państwowych i Ochotniczych Straży Pożarnych. Jakie są podstawowe różnice?

Straże pożarne, które wymieniłeś, tzn.: PSP, OSP ale również i my jesteśmy po to by chronić życie, zdrowie, mienie i środowisko przed pożarem, klęską żywiołową lub innym miejscowym zagrożeniem.  Główna różnica polega jednak na tym, że spośród w/w tylko nasza jednostka ma ściśle określony czas na podjęcie działań ratowniczych, który jest określony w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie przygotowania lotnisk do sytuacji zagrożenia oraz lotniskowych służb ratowniczo-gaśniczych.

Straż Lotniskowa powinna osiągać czas reakcji, wynoszący do trzech minut do każdego punktu drogi startowej używanej do operacji lotniczych. Czas ten mierzony jest od ogłoszenia alarmu do pierwszej interwencji pojazdów ratowniczo-gaśniczych, zapewniających podanie, co najmniej 50% wydatku środków gaśniczych określonych w tabeli tego rozporządzenia, w optymalnych warunkach widoczności i przy dobrym stanie nawierzchni. Upraszczając: po alarmie, ześlizgiem na garaż, zajęcie miejsca w samochodzie bojowym (na to jest 30 sekund), zgłoszenie radiotelefonem do dyspozytora gotowości, pozyskanie informacji dotyczącej zdarzenia, wyjazd w pole manewrowe lotniska, dotarcie do celu i podanie kilku tysięcy litrów piany + kilkaset kilogramów proszku – czas ten weryfikuje inspektor Urzędu Lotnictwa Cywilnego i m.in. jest to jeden z wielu warunków przyznania lotnisku certyfikatu lotniska użytku publicznego.

Kolejna różnica pomiędzy formacjami pożarniczymi to taktyka działań ratowniczych: LSR-G podlega szkoleniom w ośrodkach PSP, gdzie uczy się działań w ratownictwie drogowym, kolejowym, budowlanym, wodnym – zdobywamy wiedzę wspólnie ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej, zdajemy te same egzaminy. Ratownictwo lotniskowe to jednak tylko nasza „działka”. Skuteczna akcja wewnątrz kadłuba samolotu to umiejętność, którą przekazują nam instruktorzy w specjalnym ośrodku szkolenia straży lotniskowych na poligonie International  Fire Training Centre Serco w Wielkiej Brytanii.

Każde lotnisko ma swoją kategorię przeciwpożarową. Którą kategorię mają Pyrzowice?

Nasze lotnisko ma aktualnie 8 kategorię ochrony przeciwpożarowej. Cyfra ta wyznacza stopień interwencyjnego zabezpieczenia ratowniczo-gaśniczego, czyli określa liczbę strażaków w pracy, ilość samochodów ratownictwa lotniskowego z podaną ilość wody, środka pianotwórczego i proszku gaśniczego, które należy dostarczyć na miejsce zdarzenia. Zgodnie z tą kategorią w Katowice Airport mogą lądować statki powietrzne o długości do 61 metrów i szerokości kadłuba do 7 metrów. Zabezpieczających operacje lotnicze strażaków na zmianie służbowej musi być minimum 9, a pojazdów bojowych minimum 3.

W pyrzowickiej LSR-G pracuje 49 strażaków + Komendant, w tym na trzech zmianach jest po 12 i jedna liczy 13 osób. Staramy się, aby zmiana służbowa podczas 12-godzinnej pracy liczyła zawsze min. 10 osób. To oczywiście zależy od urlopów, zwolnień lekarskich, wolnych służb, itp.

02_lsrg
Strażacy pierwszej zmiany LSR-G (prawie) w całej okazałości.

Co składa się na wyposażenie LSRG w Katowice Airport?

Lotniskowa Służba Ratowniczo-Gaśnicza  posiada 6 samochodów ratownictwa lotniskowego z wyposażeniem. Sprzęt wypełniający skrytki aut ilościowo i jakościowo odpowiada temu, co zostało zamieszczone w tabeli rozporządzenia Ministra Infrastruktury o którym wspominałem wcześniej. Znajdują się tam m.in.: wkrętaki, topory, nożyce, koce gaśnicze, drabiny, linki ratownicze, ubrania żaroodporne, ochrony biologicznej, agregaty oddymiające, prądowe, aparaty ochrony dróg oddechowych, narzędzia hydrauliczne, pneumatyczne, przyrządy pomiarowe i wykrywacze, deski ratownicze, kamera termowizyjna i wiele innych niezbędnych podczas działań gaśniczych i ratowniczych.

Samochody pożarnicze LSR-G to: cztery Barracudy i dwie Panthery. Barracudy to angielskie pojazdy z 12 litrowymi, amerykańskimi, dwusuwowymi, widlastymi silnikami diesla, o mocy 540KM każdy. Wydajność autopomp wynosi ponad 5000 l/min., max. rzut wody z działek to ok. 70 metrów. Dysponujemy jedną z napędem 4×4 i trzema z napędem 6×6. Ich prędkości max. to odpowiednio ok. 125km/h i 115km/h. Barracuda 4×4 o numerze operacyjnym „6”, ważąca 18 ton, zabiera 5 500 l. wody, 660 l. środka pianotwórczego i 150kg proszku gaśniczego. Jest to najmniejszy z naszych samochodów, pojazd bardzo zwinny, o stosunkowo niewielkich gabarytach, używany najczęściej w różnych sytuacjach awaryjnych np. niewielki pożar, rozpoznanie sytuacji, weryfikacja alarmów z automatycznych systemów sygnalizacji pożaru, zabezpieczanie tankowań pasażerami na pokładzie bądź działań związanych z pozostawionym bagażem bez opieki, itp. Barracuda 6×6, nr operacyjny „5”, ma 30 ton wagi, zabiera do 10 ton wody, 1200 l. środka pianotwórczego, 250 kg proszku gaśniczego – służy przede wszystkim do neutralizacji zanieczyszczeń ropopochodnych. Dwie ciężkie Barracudy 6×6 o nr operacyjnych „2” i „3” – to identyczne 30,5 tonowe wozy bojowe, mieszczące po 12 ton wody, 1440 l środka pianotwórczego i 250 kg proszku gaśniczego każdy.

Kolejne dwa pojazdy to super nowoczesne produkty austriackiej firmy Rosenabuer, model Panthera. Pierwszy z pojazdów o nr operacyjnym „1” to wersja 4×4. Obsadę stanowią kierowca i dowódca. Pojazd waży ok. 25 ton, dysponuje zbiornikiem na wodę o pojemności 6200 litrów oraz zbiornikiem na środek pianotwórczy o pojemności 750 litrów. Drugi z pojazdów to wersja o napędzie 6×6, nr operacyjny „4”, waży 36 ton. Wyposażony jest w zbiornik na wodę o pojemności 12000 litrów, zbiornik na środek pianotwórczym o pojemności 1420 litrów. Pojazd ten dysponuje również wysięgnikiem gaśniczym z działkiem wodno-pianowo-proszkowym i przebijakiem do kadłuba samolotu z możliwością podawania środków gaśniczych do jego wnętrza. Zakres pracy wysięgnika to ok. 17 metrów w górę i 10 metrów w przód. Na samochodach zamontowano również zbiorniki z proszkiem gaśniczym po 250 kg pojemności. Napędzają je 18 litrowe silniki Caterpillar, o mocy 705 KM, które umożliwiają jazdę z prędkością 130 km/h. Wydajność autopomp wynosi ok. 7000 l/min., max. rzut wody z działek to ok. 100 metrów.

Każdym z naszych samochodów bojowych możemy skutecznie gasić pożary dzięki bardzo wydajnym wodno-pianowym działkom zderzakowym i dachowym, oświetlać miejsca pracy przy pomocy zamontowanych masztów oświetleniowych z najaśnicami 2x1000W. Każdy nasz wóz bojowy wyposażony j system obrony pojazdu, z którego podać można środek gaśniczy pod podwozie a tym samym ochronić się przed ogniem. Wszystkie wymienione cechy specjalnych samochodów pożarniczych ułatwiają nam pracę i gwarantują efektywne działanie podczas wystąpienia sytuacji kryzysowej.

Trzy z sześciu wozów gaśniczych LSR-G. Od lewej Rosenbaur Panther (6×6), Barracuda (6×6) i Rosenbaur Panther (4×4)

Jakie trzeba mieś uprawnienia żeby można prowadzić Wasze pojazdy ?

Trzeba mieć prawo jazdy kategorii C, kilkuletnią praktykę w prowadzeniu samochodów ciężarowych i ukończoną szkołę podoficerów Państwowej Straży Pożarnej.

W LSRG każdy ze strażaków ma przypisane funkcje. Mógłbyś coś o nich opowiedzieć?

Podczas interwencji wszyscy stanowimy jeden zespół, który stara się jak najszybciej rozwiązać sytuację kryzysową. Jednak codzienna służba w LSR-G to praca każdego z nas zgodna z umiejętnościami, zdobytymi uprawnieniami oraz przypisanymi obowiązkami na dany dzień. I tak rolą dyspozytora punktu alarmowego jest bieżący nadzór nad systemami sygnalizacji pożaru, łącznością, dokumentacją, przyjmowanie zgłoszeń. Kierowcy na danej zmianie dbają o stan techniczny, konserwację i czystość pojazdu samochodowego, sprzętu oraz urządzeń pożarniczych, przeprowadzanie obsług codziennych i okresowych. Z kolei ratownicy dbają o powierzony sprzęt ratowniczo-gaśniczy, jego konserwację i prawidłowe użytkowanie, branie czynnego udziału w szkoleniu. Ponadto na każdej zmianie służbowej dwie osoby zostały przeszkolone w zakresie kontroli, konserwacji oraz naprawy sprzętu ochrony dróg oddechowych – ich obowiązkiem są kontrole okresowe oraz sprawdzenie po każdym użyciu.

Jakie są zadania LSRG?

Zadania, którym mamy sprostać są określone i szczegółowo opisane w„Planie działania w sytuacji zagrożenia dla lotniska Katowice-Pyrzowice [EPKT]” PDwSZ. Dla naszej służby, dane zawarte w tym planie, stanowią główne źródło informacji wykorzystywanych w czasie wystąpienia sytuacji kryzysowych. Dokument ten zawiera: operacyjny plan ratownictwa lotniskowego, procedury działania w sytuacji: pożaru obiektu lotniskowego, sabotażu z uwzględnieniem zagrożenia bombowego, z użyciem materiałów niebezpiecznych, katastrofy naturalnej lub awarii technicznej, zagrożenia epidemiologicznego. Ponadto określa on Centrum Operacyjne, Centrum Koordynacji Antykryzysowej, Ruchome Centrum Dowodzenia

Zgodnie z procedurami PDwSZ nasze zadania to: interwencyjne zabezpieczenie ratowniczo-gaśnicze operacji lotniczych, organizowanie i kierowanie działaniem ratowniczym w przypadku wystąpienia wypadku lub incydentu związanego z cywilnym statkiem powietrznym, organizowanie i kierowanie działaniem ratowniczym w przypadku powstania pożaru lub katastrofy budowlanej obiektów i urządzeń lotniskowych naszego portu. Dokument powierza nam również udział w likwidacji miejscowych zagrożeń mogących spowodować pożar lub zagrożenie dla zdrowia, życia i bezpieczeństwa ludzi i mienia oraz środowiska naturalnego. Zobowiązuje nad do podejmowanie działań zapobiegających powstaniu i rozprzestrzenianiu się pożaru, klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia. Prowadzenie kontroli stanu bezpieczeństwa pożarowego na terenie administracyjnym i w obiektach MPL Katowice-Pyrzowice.

Naszą rolą jest również podejmowanie działań organizacyjno-technicznych w celu utrzymania stałej i wymaganej gotowości operacyjno-technicznej sprzętu pożarniczego, sprawowanie nadzoru nad utrzymaniem niezbędnego sprzętu i wyposażenia we właściwym stanie technicznym, ilościowym i jakościowym, prowadzenie teoretycznego i praktycznego szkolenia dla personelu Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej. Ponadto w miarę potrzeb, prowadzenie szkolenia z zakresu ochrony przed pożarami oraz znajomości i obsługi podręcznego sprzętu gaśniczego dla pracowników portu. I na koniec wykonywanie innych czynności związanych z ochroną przeciwpożarową dla zapewnienia wymaganego bezpieczeństwa na terenie MPL Katowice-Pyrzowice. 

Działania w obrębie strefy operacyjnej lotniska to najważniejsze wasze zadanie, interweniujecie jednak także w tzw. strefie landside, czyli w obrębie terminali pasażerskich i cargo, budynków biurowych i parkingu?

Rejon działania LSR-G to obszar administracyjny lotniska ze szczególnym uwzględnieniem  stref podejścia do lądowania i wznoszenia (progi 09 i 27) oraz  obszar o promieniu 9,3km w odniesieniu do  środka drogi startowej. Strefa operacyjna lotniska to nasz priorytet. Do sytuacji zagrożeń lotniczych wymagających naszej interwencji można zakwalifikować: katastrofę samolotu (zdarzenie, które nastąpiło na, lub w pobliżu lotniska), pełną gotowość (kiedy wiadomo, że zbliżający się statek powietrzny jest lub podejrzewa się, że będzie w sytuacji, w której istnieje niebezpieczeństwo katastrofy lub wypadku) oraz lokalną gotowość (kiedy wiadomo lub podejrzewa się, że w zbliżającym się do lotniska samolocie nastąpiła awaria, która jednak nie wskazuje na wystąpienie problemów przy lądowaniu).

Katastrofa samolotu i pełna gotowość wymagają alarmowania Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej oraz wezwania służb zewnętrznych określonych w Operacyjnym Planie Ratownictwa Lotniskowego (OPRL) wraz z podaniem istotnych informacji dotyczących zdarzenia oraz określeniem rejonu koncentracji dla dojeżdżających zespołów ratowniczych. Lokalna gotowość to wezwanie LSR-G, skierowanie jej do zajęcia wcześniej ustalonych pozycji operacyjnych względem drogi startowej, podanie informacji na temat zdarzenia, ale bez potrzeby alarmowania sił i środków zewnętrznych.

Działania LSR-G w strefie „landside” realizowane są jedynie wtedy, gdy nie ma sytuacji zagrożenia w strefie „airside”. Dyspozytor punktu alarmowego LSR-G nadzoruje system sygnalizacji pożaru, który zamontowany jest w większości budynków naszego portu. Po każdym powiadomieniu telefonicznym lub radiowym o zagrożeniu bądź też sygnale z czujki pożarowej, ręcznego ostrzegacza pożarowego, systemu tryskaczowego, mgły wodnej,  następuje wyjazd samochodu o nr operacyjnym „6”, celem rozpoznania sytuacji. Jeżeli rozmiar zdarzenia wymaga dodatkowych sił i środków, dysponowane są kolejne wozy bojowe do działań.  Automatyczny system nadzoru pożarowego oraz praca obsługi portu przez całą dobę pozwala na bieżąco reagować na każdy sygnał. Jeżeli w tym samym czasie nastąpi zdublowanie zdarzeń, tzn. interwencja w polu manewrowym i w obrębie terminali, a rozmiar zdarzenia nie pozwala na podział własnych sił i środków przy interwencji, wzywamy poprzez PSK (Powiatowe Stanowisko Kierowania) zespoły ratownicze Państwowej Straży Pożarnej. Koledzy z PSP organizują wtedy działania w strefie Terminali i Cargo a my zabezpieczamy strefę operacyjną.

Często można zobaczyć Was przy samolocie w trakcie tankowania, ale nie zawsze. Dlaczego czasami się pojawiacie, a czasami nie?

Nasza obecność przy tankującym samolocie wynika z przepisów Instrukcji tankowania statków powietrznych dla lotniska Katowice-Pyrzowice i następuje w przypadku tankowania / roztankowywania samolotu z pasażerami na pokładzie lub na żądanie kapitana statku powietrznego.

Ponadto interweniujemy w trakcie sytuacji awaryjnych związanych z tankowanie. Zalicza się do nich: tankowanie / roztankowywanie  przy pracującym silniku, grawitacyjne tankowanie z pasażerami na pokładzie oraz nieszczelność połączeń i powstanie rozlewiska paliwa. Warto zaznaczyć, że o każdym szczególnym przypadku tankowania statku powietrznego jesteśmy powiadamiani przez agenta obsługi naziemnej.

Oprócz bieżącej służby, macie także rozpisany rozkład tygodniowych zajęć związanych z opieką nad sprzętem i ćwiczeniami. Jak on wygląda?

W czasie  12 godzinnej służby musimy wykonać pewne zadania, określone w miesięcznym planie szkolenia doskonalącego oraz książce obsługi samochodów pożarniczych i sprzętu specjalnego. Ponadto ustalone mamy cykliczne, cotygodniowe zajęcia, utrwalające wiedzę i nawyki przydatne podczas czynności wykonywanych pod presją czasu i w sytuacjach stresowych.

Poniedziałek to dzień ćwiczeń z aparatami ochrony dróg oddechowych i odzieżą ochronną. Po szkoleniu następują czynności serwisowe – badanie szczelności masek, konserwacja aparatów, napełnianie butli powietrznych.

Wtorek i środa to dni, w których Komendant daje „wolną rękę” w realizacji pomysłów szefa zmiany. Zgodnie z przygotowanym wcześniej lub na bieżąco scenariuszem, każdy z dowódców organizuje ćwiczenia (czasami z zaskoczenia), w których sprawdza nabyte umiejętności i koryguje błędy swoich ludzi. W środę prowadzimy także cykliczne szkolenia p.poż. dla pracowników portu. W czwartki odbywają się ćwiczenia z kwalifikowanej pierwszej pomocy. Resuscytacja, użycie defibrylatora, pomoc w sytuacjach zagrażających życiu, to niezwykle ważne dla nas tematy ze względu na wykonywaną pracę oraz obowiązkową, odnawianą, co 3 lata, certyfikację. Wiedza ta przydaje się również w życiu codziennym.

Piątek to dzień pełnej konserwacji samochodów bojowych, sprzętu i pomieszczeń garażowych. Wykonujemy także próby urządzeń wodnych, hydraulicznych, pneumatycznych i spalinowych.W soboty sprzątamy pomieszczenia strażnicy oraz sprawdzamy stan p.poż. bram i dróg pożarowych. Niedzielę poświęcamy na kontrolę przeciwpożarową terminali.

Nocą kierowcy doskonalą umiejętności jazdy, wykonujemy także próby oświetlenia, wykorzystując szperacze i najaśnice. Dzięki uprzejmości firm realizujących na naszym lotnisku obsługę techniczną statków powietrznych, wizytujemy serwisowane samoloty, podpatrując pracę mechaników i dopytując o różne szczegóły. Utrwalamy w ten sposób wiedzę na temat konstrukcji samolotów, rozmieszczenia wyjść ewakuacyjnych, sposobu ich otwarcia, systemów przeciwpożarowych i innych. Mieliśmy m.in. okazję przyglądać się operacji otwarcia trapu ratunkowego.

Ponadto na każdej służbie, w wolnym czasie, prowadzone są zajęcia sportowe w celu utrzymania dobrej sprawności fizycznej ratowników. W szatni mamy niewielką siłownię a na garażu rozkładamy stół do tenisa.

Oprócz codziennych ćwiczeń raz na dwa lata organizowane są na naszym lotnisku duże ćwiczenia nazywane „Akcją samolot” w które obok Was zaangażowane są jednostki Państwowej Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego i Policji. Jaki jest ich cel?

System zarządzania kryzysowego jest niezbędny dla prawidłowego i bezpiecznego funkcjonowania Portu Lotniczego. Ćwiczenia „Akcji samolot” pozwalają sprawdzić jego przydatność w momencie wystąpienia sytuacji kryzysowej. Alarmowanie, powiadamianie, dojazd, ustawienie w rejonach koncentracji, podległość służbowa, gotowość do działań, organizacja łączności, przekazywanie istotnych informacji to elementy sprawdzane i korygowane podczas ćwiczeń. Zastępy ratownicze PSP, zespoły ratownictwa medycznego, policja. straż graniczna, służba celna, straż ochrony lotniska i inne, określone w PDwSZ firmy, podejmują działania w ramach współpracy podczas trwania sytuacji zagrożenia.

Ćwiczenia całościowe, z udziałem wszystkich podmiotów przewidzianych do interwencji, przeprowadzane są nie rzadziej niż raz na dwa lata. W okresach między ćwiczeniami całościowymi przeprowadzane są  ćwiczenia praktyczne częściowe z wybranymi podmiotami ze szczególnym uwzględnieniem poprawy błędów i niedociągnięć. Nie rzadziej niż raz na 6 miesięcy odbywają się ćwiczenia aplikacyjne z wybranymi jednostkami i służbami dla  zachowania gotowości do podejmowania działań w sytuacji kryzysowej.

Koncentracja sił Państwowej Straży Pożarnej na pps1 Katowice Airport w trakcie ćwiczeń „Akcja samolot 2012”

Na każdym lotnisku na świecie rzadko ale zdarzają się incydenty z udziałem statków powietrznych. Miały one także miejsce w Pyrzowicach. Które z nich zapamiętałeś najbardziej?

Pracując 13 lat na lotnisku uczestniczyłem w kilku poważnych zdarzeniach z udziałem statków powietrznych. Zapamiętałem wiele przyczyn, których skutkiem było zagrożenie dla pasażerów samolotu, m.in.: pożar silnika, przegrzane hamulce, podejrzenie uszkodzenia podwozia, utrata łączności z załogą, zadymienie, terrorysta na pokładzie, błędne odczyty wskaźników kokpitu i inne.  Jednak w żadnym z powyższych nie było ofiar.

Szczególnym wieczorem, zapamiętanym przeze mnie był 13 listopada 2011r. Rozpocząłem prace o godzinie 19:00, po 20 minutach Wieża Kontroli Lotów ogłosiła ALARM. Dyspozytor PA LSR-G włączył dzwonki alarmowe i uruchomił „Akcję Samolot”. Po zajęciu miejsca w samochodzie Panthera 1, nawiązałem łączność z kontrolerem TWR,  otrzymałem informację o mającym problemy z silnikiem i deklarującym lądowanie w MPL Katowice – Pyrzowice, samolocie Cirrus.    Ilość pasażerów wraz z załogą – 4 osoby,  planowany kierunek lądowania 09,  pilot zgłosił problemy z silnikiem, a krótko potem nastąpiła utrata łączności i brak lokalizacji maszyny na radarze. Ostatnie miejsce, w którym samolot był widoczny na radarze kontroli lotów, to ścieżka podejścia do pasa startowego – na około trzy i pół mili przed progiem 09.

Poprosiłem TWR o ustawienie awaryjne z kierunku 09, za zgodą wieży  samochody LSR-G zajęły pole manewrowe zgodnie z procedurą. Po analizie sytuacji podjąłem decyzję o wyjeździe poza teren lotniska dwoma samochodami Pantherą 1 i Barrakudą 5 w rejon koncentracji nr 3, pozostawiając jednocześnie pozostałe wozy z obsadą do zabezpieczenia przeciwpożarowego Portu Lotniczego (dodatkowo zadysponowano do ochrony MPL przybywające 2 zastępy PSP).  Podczas dojazdu do RK3, będąc na łączności z Wieżą, otrzymałem dodatkowe informacje na temat prawdopodobnego miejsca przyziemienia samolotu – kwadraty mapy operacyjnej lotniska: K3, K4, K6, L7. Posiadane dane przekazałem Karatowi – dowódcy z PSP.

Na podstawie mapy operacyjnej i posiadanych informacji poruszałem się po drogach w rejonie podejścia 09, oświetlając teren starałem się zlokalizować miejsce wypadku, liczyłem również na pozyskanie informacji od mieszkańców, którzy mogli być świadkami lądowania. Około godziny 20:10 napotkałem patrol Policji, który miał zlokalizowane miejsce katastrofy (las, okolice Żyglina – ok. 100 metrów od drogi nr 912, kwadrat L2), pojechaliśmy za nimi wraz z zastępami JRG, które były w rejonie miejscowości Brynica. Po dojeździe na miejsce, około godz. 20:20, zastaliśmy rozbity wrak samolotu, pozbawiony skrzydeł, bez ognisk pożaru i wycieków paliwa, z czterema osobami zakleszczonymi wewnątrz.

Straż graniczna i Policja zabezpieczały miejsce zdarzenia, przybyły wraz z nami lekarz Pogotowia Ratunkowego po wstępnym zbadaniu poszkodowanych polecił, aby wydobyć je z wraku. Oświetliliśmy miejsce wypadku i przy użyciu sprzętu hydraulicznego wraz z ratownikami z PSP wyciągnęliśmy poszkodowanych. Lekarz z zespołu Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon czterech osób będących pasażerami awionetki. Był to jak do tej pory jedyny wypadek samolotu z ofiarami śmiertelnymi w rejonie operacyjnym naszego lotniska.

Jak wiadomo wielu chłopców marzy żeby zostać w przyszłości strażakiem. Co trzeba zrobić żeby pełnić tą służbę na lotnisku?

Żeby zostać strażakiem trzeba przede wszystkim chcieć pomagać innym.Należy ukończyć co najmniej szkołę średnią i nie mieć żadnego konfliktu z prawem. Bardzo ważna w zawodzie strażaka jest też wytrzymałość fizyczna i psychiczna. Mile widziane jest posiadanie prawa jazdy kategorii C. Trzeba pomyślnie przejść rozmowę kwalifikacyjną przed naszą komisją, gdzie padają pytania m.in. z mechaniki i fizyki. Dodatkowe punkty dostają osoby, które służą w Ochotniczych Strażach Pożarnych, posiadają ukończone specjalistyczne kursy, dysponują już wiedzą pożarniczą i pewnymi zawodowymi umiejętnościami Przyjęta do pracy osoba wysyłana jest na szkolenie podstawowe strażaka jednostki ochrony przeciwpożarowej w Opolu, Krakowie albo Częstochowie. Po 3 miesiącach nauki i zdanych egzaminach może rozpocząć pracę w naszej jednostce.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał: Piotr Adamczyk (Dział Komunikacji i Promocji Katowice Airport)
Zdjęcia: j.w.

Sokolnik – natura w służbie lotnictwu Operacja „Winglet” Dlaczego należy zapinać pasy w samolocie
Pokaż komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy.